Władza a religia - to zagadnienie, coraz bardziej aktualne w polskiej rzeczywistości politycznej, będzie zapewne głównym tematem nowego spektaklu Adama Nalepy, adaptacji powieści Bolesława Prusa "Faraon". Premiera 21 sierpnia.
Ogólnopolski projekt teatralny Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego "Klasyka żywa", najczęściej przynosi efekty w postaci odświeżania tekstów niemal zupełnie zapomnianych, które czasem okazują się nad wyraz aktualne. Tym razem chodzi jednak o coś innego - tekst, który po pierwsze nie jest dramatem, ale powieścią, po drugie - znalazł sobie bardzo mocne miejsce w polskiej kulturze, choć niekoniecznie ze względu na popularność samej powieści. Chodzi o "Faraona" Bolesława Prusa, znanego dziś przede wszystkim za sprawą pamiętnego filmu Jerzego Kawalerowicza. Na scenę teatralną postanowił przenieść ten materiał jeden z najwyżej ocenianych reżyserów współpracujących na stałe z Teatrem Wybrzeże, Adam Nalepa. Już kilkakrotnie pokazał, że znakomicie radzi sobie z dużymi realizacjami - a trudno sobie raczej wyobrazić, żeby tę monumentalną, było nie było, powieść sprowadzić do kameralnych rozmiarów. Nalepa miał też okazję pokazać