Młoda aktorka Danuta Stenka? Wynajęty pokój, dojazdy tramwajem... Jej koleżanki 25 lat później otaczają agenci, styliści, komfort. Ale, jak mówi Magdalena Cielecka, kiedyś nikt aktorów nie podglądał, nie nagrywał smartfonem. Dwa pokolenia artystek, dla których słowo "kariera" nie jest na wyrost. Dankę, Magdę, Annę Marię Jopek, Agnieszkę Więdłochę, Olgę Frycz i Margaret łączy jedno: potrafiły odnieść sukces i nie sprzedać duszy.
Reżyseria życia? Danuta Stenka po rolach u Warlikowskiego, Jarzyny miała ugruntowaną opinię aktorki dramatycznej. Na próbne zdjęcia do "Nigdy w życiu" szła bez przekonania, a to ten film sprawił, że jest tak lubiana i popularna. Agnieszka Więdłocha na trzecim roku szkoły aktorskiej dostała rolę w "Czasie honoru". Potem kolejne propozycje odrzucała, chcąc skupić się na studiowaniu, aż telefon przestał dzwonić. "Życie na huśtawce, można oszaleć", mówi dzisiaj. Ale zawodu nie zmienia. Danuta Stenka To nie jest łatwy chleb... Przekonuję się o tym niemal codziennie. Ludzie myślą, że mój zawód sprowadza się do blasku jupiterów, oklasków, okładek w kolorowych pismach i sławy, a jedyną i największą trudność sprawia mi nauczenie się długiego tekstu. Nikt nie wie, nawet najbliżsi, ile w każdej roli, scenie, która może być mignięciem na ekranie, w kolejnym spektaklu, choćby i dwusetnym, kryje się niepewności, lęku, wstydu. Że