EN

12.01.2006 Wersja do druku

Aktor dla teatru i radia

- Wiedziałem, że w Katowicach czekają na mnie konkretne role, mieszkanie. Wiedziałem za ile będę grał, no i najważniejsze - to dyrektor po mnie przyjechał. Bo nas tak w szkole wychowano, że to dyrektorzy powinni kłaniać się nam w pas i zapraszać do swoich teatrów - opowiada ANTONI GRYZIK, aktor Teatru Śląskiego.

Jest aktorem teatralnym, reżyserem radiowym, trochę śpiewa, występował też w telewizji. Jak mówi, "po drodze" wyreżyserował kilka spektakli dla telewizji i teatrów Być może nie należy tak pisać o mężczyznach, ale Antoni Gryzik, aktor Teatru Śląskiego w Katowicach, jest mężczyzną o wielu twarzach i wciąż się zmienia. Brano go już za Łemka, Żyda, Rosjanina, a ostatnio niektórzy doszukują się w jego rysach korzeni romskich. Ale nie tylko to świadczy o jego wyjątkowości. Monolog niezapomniany Jak napisał Jacek Sieradzki z "Polityki" w "Subiektywnym spisie aktorów teatralnych": "Tylko w jego wykonaniu, miłośnicy dawnej tzw. poezji dramatycznej mieli szansę usłyszeć w "Śnie srebrnym Salomei" romantyczny wiersz wypowiedziany jak trzeba: z mocą, która nie musi być patosem, ze wzruszeniem, którego żadne wymamrotanie tekstu pod nosem nie wywoła. Takich przyjemności trzeba szukać - bo może za chwilę już nikt nie będzie tego umiał". "Subi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Aktor o wielu twarzach

Źródło:

Materiał nadesłany

Raport Śląski nr 12/12.2005

Autor:

Marta Smagóra-Witek

Data:

12.01.2006