W piątek startuje Festiwal Szekspirowski. Ma wreszcie w Gdańsku własną siedzibę: nowoczesną, ale stylizowaną na czasy Szekspira.
- Program wielu festiwali układa się dziś pod gust krytyków. U nas jest inaczej - uważa prof. Jerzy Limon, twórca festiwalu, dyrektor Teatru Szekspirowskiego. - Tworzymy go dla wyrobionej publiczności, która towarzyszy nam od lat. Zdajemy sobie sprawę, że w przeciwieństwie do reżyserów zaczyna ona tęsknić za pewną spójnością fabularną. Nie lubi, gdy spektakle przypominają performance epatujący nowoczesną techniką. Prof. Limon dodaje również: - Samobójstwem dla teatru jest całkowite odwrócenie się od tekstu utworu, ale takie poczynania też znajdą się w naszym programie. Chcemy pokazać, jak świat gra Szekspira. Nie mamy zamiaru poddawać się modzie, ale nie chcemy, by Festiwal Szekspirowski był teatralną konserwą. Na otwarciu Jerzy Trela wystąpi jako John Barrymore, jeden z najwybitniejszych aktorów szekspirowskich wszechczasów. Opowieść o postaci niejednoznacznej, która kreowała swoją legendę już za życia, zrealizowana została przez K