Melomani długo czekali na ten wieczór. Niedzielny koncert "Arie Oper Świata", którego gwiazdą był Piotr Beczała, to pierwszy występ światowej sławy tenora w Krakowie. Na Dziedzińcu Arkadowym Zamku Królewskiego na Wawelu zabrzmiały arie w mistrzowskim wykonaniu. Koncert podziwiało blisko dwa tysiące widzów.
Usłyszeliśmy m.in. arie: Ryszarda "Di' tu se fedele" z "Balu maskowego" G. Verdiego, Stefana "Cisza dokoła" ze "Strasznego dworu" S. Moniuszki, Radamesa "Celeste Aida" z "Aidy" G. Verdiego, Kalafa "Nessun dorma" z "Turandot" G. Pucciniego. Soliście towarzyszyła Orkiestra Opery Krakowskiej pod dyrekcją Łukasza Borowicza. Wysłuchaliśmy także fragmentów orkiestrowych m.in.: uwerturę z "Nabucco" G. Verdiego, Tańce góralskie z "Halki" S. Moniuszki, Intermezzo z "Rycerskości wieśniaczej" P. Mascagniego, "Ballabile" z "Aidy" G. Verdiego. Oklaskom nie było końca. Artysta bisował czterokrotnie, a entuzjastycznie przyjęty koncert zakończyły długie owacje na stojąco. "Szczególnie zachwycił artysta bardzo emocjonalnym, intensywnym wykonaniem arii z "Rusałki" czy też słynnego "Celeste Aida". Końcówki poszczególnych części były mocne (pierwszej - aria Stefana, drugiej - "Nessun dorma"). A potem jeszcze cztery bisy. Najpierw tradycyjnie dla żony ("Core 'ngra