EN

4.02.1983 Wersja do druku

W tym szaleństwie jest metoda

Nie przebrzmiała jeszcze dyskusyjna zawierucha po "Lalce", kiedy redakcja "Kuriera Codziennego" przygotowała czytelnikom nowy prezent. Oto, jako Sylwestrowy podarunek, na łamach warszaw­skiego dziennika ukazał się 31 grudnia 1891 roku pierwszy od­cinek nowej powieści Bolesława Prusa "Emancypantka". Liczbę mnogą tytułu skorygowały czę­ści dalsze, które - zgodnie ze zwyczajem narzuconym przez Henryka Sienkiewicza - przez przeszło półtora roku na oczach odbiorców kreśliły życiowe losy wychowanek pensji pani Latter. I choć powieść została przyjęta znacznie życzliwiej od "Lalki", pojawiły się głosy krytyczne, warte dzisiaj przypomnienia i ze względu na ukazanie sprzecz­nych pierwiastków, które legły u genezy "Emancypantek", i w związku z naszymi, spotęgowa­nymi przez lata wątpliwościami co do wartości tego czterotomowego dzieła. Słusznym z dzisiejszej perspe­ktywy wydać się musi zarzut konstrukcyjny: powieść jest isto­tnie źle skonstruow

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W tym szaleństwie jest metoda

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 25

Autor:

Krzysztof Miklaszewski

Data:

04.02.1983

Realizacje repertuarowe