"Sen nocy letniej" William Shakespeare'a w reż. Pawła Świątka w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Iwona Kłopocka w Nowej Trybunie Opolskiej.
Paweł Świątek w "Śnie nocy letniej" odwraca Szekspirowski porządek świata i buduje damskie miłosne wielokąty. "Sen nocy letniej" nie jest bajkową sielanką i rozkoszną komedią omyłek - przypominają współcześni znawcy Szekspira. To jego najbardziej erotyczna i mocno podszyta goryczą sztuka. I trzeba przyznać, że bardzo współcześnie brzmiąca opowieść o tym, jak zwierzęce pożądanie każe sięgać po tę (tego), które najbliżej. Bez refleksji, bez pytań o głębsze uczucia. I z piętnem nieuchronnego rozczarowania. To w przedstawieniu Świątka widać najwyraźniej. Gorzej z tym, co reżyser zapowiadał przed premierą i co zajmująco wyjaśnia tekst w teatralnym programie. Reżyser wszystkie role (z wyjątkiem ról aktorów-robotników) powierzył kobietom. Miało to służyć przyjrzeniu się regułom odwróconego porządku, utopii świata sfeminizowanego (u Szekspira jest on superpatriarchalny). W moim odczuciu na scenie niewiele z tego wynika. W mrocz