Do serii książek związanych z poszczególnymi premierami czy wystawami w Galerii Opera doszły kolejne, przeznaczone dla widzów małych i dużych.
Najnowszą pozycją firmowaną przez Teatr Wielki - Operę Narodową jest sympatyczna książeczka "Moni i Uszko" napisana przez Grzegorza Kasdepkego, a ozdobiona ilustracjami - pełniącymi ważną rolę - przez Annę Błaszczyk. Rzadko zdarza się w tego typu wydawnictwach, by wartości edukacyjne zostały tak umiejętnie połączone z atrakcyjnymi i zabawnymi opowiastkami. Tytułowi bohaterowie to rodzeństwo. Monika uwielbia się stroić i siedzieć przed lustrem, a siebie każe nazywać z francuska: Moni. Młodszy o dwa lata Kajetan został przez swego nauczyciela muzyki, Bemola, nazwany Uszko, by w ten sposób połączyć rodzeństwo w nazwisko polskiego kompozytora: Moniuszko. Bemol uczynił to nieprzypadkowo, gdyż Uszko uwielbia chodzić do opery. Zabiera na przedstawienia siostrę, stosując różne wybiegi, bo muzyka operowa jej nie interesuje. Podobnie zresztą jak ojca, którego ulubionym strojem są dżinsy, T-shirt i trampki. Jak można się domyślić, każde wyjści