EN

2.06.2015 Wersja do druku

Krystyna Janda: z Dorotą się wzruszam, z Mirkiem wściekam

- Autorce "Seksu dla opornych" udało się zapisać to, co na całym świecie, od Kanady (skąd pochodzi) do Polski jest niezwykle uniwersalne - ludzie mają te same lęki, te same frustracje, te same wątpliwości i to samo ich śmieszy - o fenomenie tego spektaklu i nowej koprodukcji Teatru Wybrzeże i Teatru Polonia w Warszawie, "Raju dla opornych", z Krystyną Jandą, reżyserką obu spektakli, rozmawia Łukasz Rudziński z portalu Trójmiasto.pl.

Spektakl "Seks dla opornych" stał się hitem, jakiego w Trójmieście wcześniej nie było. Bilety na przedstawienie rozchodziły się w kilka godzin po ogłoszeniu repertuaru. Choć od premiery "Seksu dla opornych" minęło 3,5 roku, do dziś trudno się na niego dostać. O fenomenie tego spektaklu i nowej koprodukcji Teatru Wybrzeże i Teatru Polonia w Warszawie, "Raju dla opornych", rozmawiamy z Krystyną Jandą, reżyserką obu spektakli. Łukasz Rudziński: Jak pani myśli, skąd się wziął fenomen "Seksu dla opornych" i jego bohaterów - Barbary i Karola? Krystyna Janda: Autorka Michele Riml pisze teksty teatralne, które mają ambicję być poradnikami, zarówno dla małżeństw, jak i w ogóle dla ludzi, którzy przechodzą jakąś trudną sytuację. Wszystkie te sztuki zresztą nazywają się jak poradniki. "Raj dla opornych" jest sequelem "Seksu dla opornych". Znajdujemy się w momencie, gdy Karol i Barbara przechodzą trudny moment życiowy. Karol stracił prac�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Krystyna Janda: z Dorotą się wzruszam, z Mirkiem wściekam

Źródło:

Materiał nadesłany

www.trojmiasto.pl

Autor:

Łukasz Rudziński

Data:

02.06.2015

Realizacje repertuarowe