EN

28.05.2015 Wersja do druku

Okiem kata

"Mary Stuart" Wolfganga Hildesheimera w reż. Agaty Dudy-Gracz w Teatrze Ateneum w Warszawie. Pisze Kamila Łapicka w tygodniku W Sieci.

W nowym spektaklu Agaty Dudy-Gracz motyw tańca śmierci przybiera szczególną formę. Jedną z tancerek jest "Mary Stuart", postać ze sztuki Wolfganga Hildesheimera, którą wystawił warszawski Teatr Ateneum. Tragiczne życie królowej Szkocji stało się inspiracją dla wielu twórców. Dramat Hildesheimera, podobnie jak wersja Friedricha Schillera, nie jest w pełni zgodny z prawdą historyczną. XX-wieczny niemiecki dramatopisarz umieścił akcję krótko przed egzekucją Marii. Do jej śmierci została godzina - to czas, który spędza ze swoimi poddanymi, osobami o podwójnej moralności, które pragną, by ta godzina upłynęła jak najprędzej. Paradoksalnie czekający na wykonanie swojej roboty kat wydaje się jedyną szczerą osobą, która traktuje Marię z szacunkiem. Nie szczędzi jej jednak bolesnych szczegółów, jak wzmianka o tym, że jej przerzedzone włosy nie utrzymają ciężaru głowy, którą uniesie po egzekucji do góry, albo że zostanie później przys

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Okiem kata

Źródło:

Materiał nadesłany

W Sieci nr 21/25.05

Autor:

Kamila Łapicka

Data:

28.05.2015

Realizacje repertuarowe