Od 9 do 14 czerwca widzowie będą mogli zobaczyć siedem spektakli festiwalowych, trzy spektakle towarzyszące oraz finałowy - przezabawną "Depresję komika" w wykonaniu Rafała Rutkowskiego i Adama Woronowicza.
- Program festiwalu jest na tyle bogaty, że z pewnością każdy widz znajdzie w nim coś dla siebie - mówi Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. Można kupować bilety na pojedyncze spektakle, teatromani zaoszczędzą, jeśli kupią karnet na wszystkie pokazy. - Choć wybór jest nieco subiektywny, bo przecież nie jesteśmy w stanie zobaczyć wszystkich spektakli, to tytuły, które pokażemy w Koszalinie są reprezentatywne dla tego, co dzieje się w młodym teatrze w Polsce - podkreśla Zdzisław Derebecki, dyrektor Bałtyckiego Teatru Dramatycznego i selekcjoner spektakli na tegoroczne Konfrontacje. - Śmiało można powiedzieć, że zobaczyły spektakle wschodzących gwiazd teatru. Zresztą mamy szczęście do reżyserów, którzy przyjeżdżają na m-Teatr. To twórcy, którzy dziś odciskają wyraźne piętno na rodzimej scenie, jak choćby Ewelina Marciniak. Ideą Festiwalu Koszalińskie Konfrontacje Młodych "m-teatr" jest stworzenie warunków do zaprezentowania spektakl