"Mary Stuart" Wolfganga Hildesheimera w reż. Agaty Dudy-Gracz w Teatrze Ateneum w Warszawie. Pisze Tomasz Domagała na swoim blogu.
W programie do przedstawienia "Mary Stuart" w reżyserii Agaty Dudy-Gracz, w zakładce "Listy (niektórych) postaci do aktorów", tytułowa bohaterka w liście do Agaty Kuleszy przytacza taką oto historyjkę: Dawno temu, jeszcze na francuskim dworze pojawiła się małpka: przywieźli ją jacyś okropni ludzie w prezencie dla Franciszka: miała puszyste futerko koloru piasku i twarz miniaturowego starca. Na początku bawiła się z nami i fikała koziołki po swojej klatce. Z czasem stawała się coraz bardziej osowiała, aż w końcu siedziała skulona na drążku i patrzyła w jeden punkt. Potem oszalała - masakrowała sobie pyszczek o pręty klatki, skakała na wszystkie strony, próbując sie wydostać, wyrywała sobie kawałki futra wraz z żywym ciałem i piszczała, piszczała, piszczała Franciszek chciał skrócić jej męki, ale ja nie pozwoliłam: chciałam zobaczyć co będzie dalej? Ale dalej była już tylko fizjologia - stworzenie umierało w konwulsjach, brudząc e