EN

23.05.2015 Wersja do druku

Nie do obrony

"Lalka. Najlepsze przed nami" wg Bolesława Prusa w reż. Wojciecha Farugi. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.

Nie znajduję żadnego elementu, który byłby w stanie obronić najnowszą premierę w warszawskim Teatrze Powszechnym. Od pierwszej po ostatnią scenę toczy się bezsensowny, bełkotliwy melanż rozmaitości. Nikomu niepotrzebny. Z "Lalki" Bolesława Prusa pozostały jedynie nazwiska postaci oraz tytuł. Ale i tu jest ingerencja, bo do oryginalnego tytułu duet Sztarbowski - Faruga dopisał swoje złote myśli. W rezultacie jest więc "Lalka. Najlepsze przed nami". Tyle że reżyser tego "arcydzieła", Wojciech Faruga, nie wyjaśnia poprzez spektakl owego tytułu. "Lalka" Bolesława Prusa, jak wiemy, jest powieścią wybitną, wielowątkową, wielopoziomową. To panorama Warszawy (różnych warstw społecznych), a także panorama nastrojów lat osiemdziesiątych XIX wieku. Powieść wyraża stanowisko Prusa wobec pozytywizmu. Autor krytycznym okiem spogląda na fałszywą emancypację kobiet tzw. wyzwolonych, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Każda z postaci powieści niesie okre

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie do obrony

Źródło:

Materiał nadesłany

Nasz Dziennik nr 119

Autor:

Temida Stankiewicz-Podhorecka

Data:

23.05.2015

Realizacje repertuarowe