EN

22.05.2015 Wersja do druku

Wspomnienia z życia Gorodeckiej

- To jest pierwsza i najważniejsza rzecz, jaką powinien zrobić reżyser - stworzyć ekipę, która zrobi dla niego wszystko. Z Wiktorią Gorodecką, laureatką Nagrody im. Aleksandra Zelwerowicza za rolę Amalii Edelreich w "Zbójcach" w reżyserii Michała Zadary, rozmawia Kamila Łapicka.

KAMILA ŁAPICKA Na początek zagadka. Jak myślisz, kto to powiedział: "Jeżeli ktoś jest obdarzony przez Pana Boga talentem, to od niego tylko zależy, czy mu ten talent wystarcza, czy pracuje nadal. Wiktoria Gorodecka pracuje cały czas. To jest wystarczająco dobra rekomendacja usprawiedliwiająca tę nagrodę". WIKTORIA GORODECKAJA Jacek Kopciński? ŁAPICKA Nie, drugi strzał i zdradzam. GORODECKAJA Maja Komorowska? ŁAPICKA Dyrektor Jan Englert. GORODECKAJA Jestem zszokowana, że pan Jan Englert tak o mnie powiedział, i oczywiście bardzo pozytywnie zaskoczona, ale wydaje mi się, że to jest kluczowa rzecz. Ja jestem pracoholikiem z natury i trudno jest mi przyjmować komplement na temat mojej pracowitości, bo od małego jestem nauczona, że jak się w coś nie włoży pracy, to nic samo nie przychodzi. I nie ma cudów. ŁAPICKA Czy ta pracowitość wynika też z rygoru, jakiego wymagała od Ciebie w dzieciństwie gra na skrzypcach? GORODECKAJA Na pewno też. W moim

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wspomnienia z życia Gorodeckiej

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 5/05.2015

Autor:

Kamila Łapicka

Data:

22.05.2015