EN

18.05.2015 Wersja do druku

Białystok. Teatr TrzyRzecze nie wyłudził dotacji

Rafał Gaweł z Teatru TrzyRzecze wyłudził 100 tysięcy z Fundacji Batorego, alarmuje Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ. - Pan Gaweł niczego od nas nie wyłudził, a jego sprawą powinni się zajmować inni śledczy. Ci mogą nie być bezstronni - ripostuje błyskawicznie szefowa Fundacji.

Jesienią ubiegłego roku Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ postawiła współtwórcy Teatru TrzyRzecze i Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych osiem zarzutów. Zdaniem śledczych - Rafał Gaweł miał dopuścić się kilku oszustw na łączną kwotę 350 tysięcy złotych. Zarzuty, co podkreślał wówczas rzecznik prokuratury okręgowej Adam Kozub, nie miały związku z działalnością teatru i środka, ale dotyczyły biznesowej działalności Gawła sprzed kilku lat. Sam oskarżony konsekwentnie powtarza, że jest niewinny, a śledztwo przeciwko niemu to zemsta śledczych. Nagłaśniając ponad rok temu pobłażliwość Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ wobec przestępstw z nienawiści Gaweł doprowadził do zdymisjonowania jej poprzedniego szefa. Najpierw poszło o sprawę swastyki na murze, co do której jeden z prokuratorów stwierdził, że nie jest ona propagowaniem faszyzmu, bo w Azji to symbol szczęścia. Na jednostkę posypały

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Fundacja Batorego: Teatr TrzyRzecze nie wyłudził naszej dotacji

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online

Autor:

Jakub Medek

Data:

18.05.2015