EN

16.10.1998 Wersja do druku

Parkosyzmy nudy

Krzysztof {#os#8022}Warlikowski{/#} to artysta, którego główna specjalnością jest wzbudzanie tzw. kontrowersji. Część krytyków widzi w nim wschodzącą gwiazdę polskiego teatru, każdy kolejny spektakl urasta w ich oczach do rango objawienia. Nie brak też i niedowiarków, którzy w produkcjach reżysera nie dostrzegają niczego poza myślową i warsztatową tandetą. Nie ukrywam, że zaliczam się do drugie z wymienionych grup, mogę jednak zrozumieć promocyjny zapał, z jakim swego idola kreują jego zwolennicy. W myśl starej kopernikańskiej zasady, gorszy pieniądz zawsze wypiera lepszy; Warlikowski może być kiepskim reżyserem i zarazem dobrym kandydatem na "gwiazdę". Parafrazując znane powiedzenie, rzec można, iż każdy europejski teatr musi mieć swojego Warlikowskiego - zwłaszcza wtedy, gdy nie zasługuje na nic innego . "Gwiazda" Warlikowskiego objawiła się tym razem w warszawskim Teatrze studio przy okazji realizacji "Zachodniego wybrzeża" - głośnej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Solidarność nr 42

Autor:

Jarosław Kisieliński

Data:

16.10.1998

Realizacje repertuarowe