EN

13.05.2015 Wersja do druku

Prywatne śledztwo słuchacza

To niezwykle rzadki przypadek, by opera nic nie straciła z dramaturgicznej atrakcyjności, gdy jest prezentowana na estradzie koncertowej. Ale może właśnie taka wersja w pełni odkrywa przed odbiorcami świat Benjamina Brittena - pisze Jacek Marczyński w Ruchu Muzycznym.

"The Turn ofthe Screw" Brittena jest pełne zagadek. Co wydarzyło się w domu w Bly, nim przybyła tam kolejna guwernantka? Co złego popełnił zmarły służący Quint i kim była Miss Jessel, której duch się ukazuje? I czy dzieci - Florę i Milesa - powoli wciąga zło, czy też to ich utajnione pragnienia stają się motorem mrocznych zdarzeń? Reżyser, przystępując do pracy nad inscenizacją "The Turn ofthe Screw", musi znaleźć własne odpowiedzi na te pytania i przekazać je widzom. Gdy jedynie słuchamy muzyki Brittena, mamy przyjemność samotnego wędrowania po świecie opisanym przez niego dźwiękami. Czujemy się jak detektyw ze stylowego angielskiego kryminału, który stara się rozwiązać tajemnice starego domu. Takie prywatne śledztwo jest słuchaczowi dane wtedy, gdy opera Brittena zostanie ukazana w pełnym muzycznym blasku. Tak właśnie zdarzyło się podczas tegorocznego Wielkanocnego Festiwalu Beethovenowskiego. Już prolog, w którym Erie Barry, śpi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Prywatne śledztwo słuchacza

Źródło:

Materiał nadesłany

Ruch Muzyczny nr 4/04.2015

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

13.05.2015

Wątki tematyczne