W ramach Dnia Bibliotek na błoniach Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Opolu miało miejsce m.in. spotkanie ze znaną aktorką Magdaleną Zawadzką. Spotkanie połączono z promocją najnowszej książki Zawadzkiej "Taka jestem i już!".
- Największa satysfakcja to fakt, że książka zostaje, bo tylko barbarzyńcy książkę niszczą - mówiła Magdalena Zawadzka na błoniach WBP. - To, co się powie do czasopisma, przepada, a książka trwa. Spotkanie poprowadziła Hanna Mirska-Grudzińska, redaktor naczelna wydawnictwa Marginesy. Rozpoczęto omówieniem nie nowej publikacji, lecz wznowienia lektury "Gustaw i ja", poprzedniej książki Magdaleny Zawadzkiej. Osoba na scenie to nie jestem ja - Mogłam dopisać pewne kwestie, które dopiero teraz zaistniały, bo dzieciństwo i młodość zawsze uważam za rozdział zamknięty i niczego nie można do niego już dopisywać. Natomiast wiek średni, szczególnie u kobiet, jest wiekiem, który może trwać całe życie, bo to zależy tylko od kobiety, w którym momencie dopuści do siebie starość. Uważam, że nigdy nie powinnyśmy tego robić - rozpoczęła sentencjonalnie aktorka. - Proszę też pamiętać, że to, co państwo oglądają na ekranach czy na desk