"Hantio", czyli monodram o samotności w wykonaniu Jacka Zawadzkiego. Aktor przygotował go, sięgając po teksty: "Zbyt głośna samotność" Bohumila Hrabala, "Malte" Rainera M. Rilkego i "Księgę Niepokoju" Fernando Pessoi. "Hantio" w Teatrze Kana w piątek o godz. 20 i sobotę o godz. 19.
Bohaterem "Zbyt głośnej samotności" jest Hantio, operator maszyny, która przerabia książki na miazgę. Świat się zmienia, on wyławia z wrzucanych mu przez okienko książek tytuły i obcuje z filozofami. "Maltę" to powieść autobiograficzna Rainera Marii Rilkego, która inspirowała egzystencjałistów. Pisarz był zafascynowany wybitnym rzeźbiarzem Augustem Rodinem, którego przez dwa lata był sekretarzem. Jego rzeźby zainspirowały kształt plastyczny monodramu. "Księga Niepokoju" Fernando Pessoi to przemyślenia o trudzie zmagania się z życiem. - Mojego bohatera nazywam "frasobliwym". To wnikliwy obserwator, zadumany i przejęty światem - opisuje Jacek Zawadzki. - Myśl go budzi, ale też przeraża. Samotność Hantio z opowiadania Hrabala jest tu jakby rdzeniem, kręgosłupem całej konstrukcji. "Malte" Rilkego wnosi do niej baczną obserwację, a bohater "Księgi Niepokoju" totalną samoświadomość. Wszystkie te trzy postaci posiadają wiele punktów styczny