EN

4.05.2015 Wersja do druku

Rzeszów. "Opera e la vita" na finał Święta Paniagi

Gdy na scenie tanecznej przy fontannie multimedialnej wybrzmiewały ostatnie takty potańcówki w stylu lat 20-tych ub. wieku prowadzonej przez Piotra Zgorzelskiego, w Rynku gromadziła się publiczność oczekująca na prapremierowe multimedialne widowisko operowe pt. "Opera e la vita", którego współproducentem jest Estrada Rzeszowska.

Na scenie w Rynku arie operowe prezentowali: Małgorzata Walewska - mezzosopran Sylwia Lorens - sopran Julita Mirosławska - sopran Andrzej Lampert - tenor Łukasz Motkowicz - baryton oraz Maciej Miecznikowski jako Upiór w operze - narrator na telebimie Artystom towarzyszyła Orkiestra Filharmonii Podkarpackiej pod dyrekcją Mikołaja Blajdy (który pod koniec także dał głos). Scenariusz: Bronisław Maj; scenografia/kostiumy: Joanna Jaśko; idea/reżyseria/kierownictwo artystyczne: Mikołaj Blajda, współpraca: Sylwia Lorens, współpraca produkcyjna: Krzysztof Delikat - Estrada Rzeszowska Konferansjer zapowiedział, że będzie to niezwykłe widowisko multimedialne. Maciej Miecznikowski, jako operowy upiór, opowiedział historię swojego życia ukryty gdzieś w podziemiach teatru, gdzie przez wiele lat obserwował wzloty i upadki największych twórców opery oraz zmagania div operowych z dyrygentami, impresariami, solistami, muzykami i publiczności�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Potańcówka w przedwojennym klimacie, a opera jak życie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Rzeszów online

Autor:

jz

Data:

04.05.2015