EN

30.04.2015 Wersja do druku

Teoria klasy próżniaczej

"Maciej Korbowa i Belatrix" Witkacego w reż. Krystiana Lupy w Teatrze Łaźnia Nowa w Krakowie. Pisze Maciej Stroiński na blogu Teatr jest cute.

Chwalić Lupę to jak słodzić cukier, czyli PO CO, no ale co ja mam zrobić, że machnął fajne trzy i pół godziny, nawet jeśli to franczyza w iluś tam procentach oraz odgrzewane. "Bądź co bądź odgrzane samodzielnie" (Bernhard, "Rodzeństwo"), a zresztą teatr jest zawsze "kreacją zbiorową", chyba żeby reżyserował Prince - siebie. Co do remake'u, to "jedynka" (Kraków '93) była tak dawno, że nieprawda, a i wtedy była "dwójką", jeśli spytać reżysera (Jelenia Góra '86). Co do trzech i pół godziny, to tyle wyszło na premierze i są przesłanki, że będzie więcej. Lupa działa i ma fejm, bo zaczaił ważną sprawę: skoro kinem, tv i internetami, czyli fejkową teleobecnością, jużeśmy się nasycili, to zorganizujmy coś, czego tele dać nie może i czym nie sposób się przeżreć: obecność w realu. Granie oparte nie tylko na fejku, w każdym razie intymność, a nie efekt intymności. I najlepiej w mikroskali: Kameralna, na Świebodzkim, 210, Mała. Ni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teoria klasy próżniaczej

Źródło:

Materiał nadesłany

www.teatrjestcute.pl

Autor:

Maciej Stroiński

Data:

30.04.2015

Realizacje repertuarowe