"Potępienie Fausta" Hectora Berlioza w reż. Macieja Prusa Opery Nova w Bydgoszczy na XXII Bydgoskim Festiwalu Operowym. Pisze Katarzyna Bogucka w Expressie Bydgoskim.
W "Potępieniu Fausta" Berlioza, w reżyserii Macieja Prusa, odbija się poszarpany współczesny świat Do znakomitego przedstawienia Opery Nova, które w sobotę otworzyło XXII Bydgoski Festiwal Operowy, pasowałby i komentarz teologiczny, i psychologiczny. Wprawdzie piszę te słowa jeszcze przed niedzielną mszą, ale nabożeństwo nie zmieni w żaden sposób mojego wrażenia, że diabeł ma w operze (i nie tylko tam) naprawdę świetny PR. Ile to razy oglądałam przedstawienia, w których miał choćby niewielką rólkę do zagrania i zaraz okazywało się, że piekielnik kradnie całe przedstawienie, że na nic skrojony na wielką skalę niebiański, acz wiejący słodką nudą, finał. I w "Potępieniu Fausta" siła nieczysta gra pierwsze skrzypce, z tym że demon w genialnym (!) wykonaniu, i w takimż wizażu (miękkość kroku, czerwone buty i paznokcie, złe oczy) Szymona Komasy. Jego głos rzucający na kolana budził i podziw, i lęk. Na bydgoskiej scenie zobaczył