EN

7.04.2015 Wersja do druku

Blondynka w Variete. Pic na wodę, czyli rzecz o castingach

Znowu będzie o Variete i "Legalnej blondynce". To żadna obsesja, po prostu teatr Janusza Szydłowskiego sam przysparza wielu okazji do pisania, niekoniecznie w poważnym tonie - pisze Mateusz Borkowski w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Teatr Variete zadziwia mnie nieustannie. A to nie są pewni, czy podczas premiery musicalu muzyka będzie wykonywana na żywo (sic!), wywołując tym samym konsternację, albo wprowadzają nieznany w żadnym teatrze na świecie kuriozalny zwyczaj akredytowana się każdorazowo na konferencje prasowe. Szansa dla talentów Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej (na którą grzecznie się akredytowałem) poznaliśmy konkretną datę premiery polskiej wersji musicalu "Legally Blonde" (31 maja), a także jego obsadę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie wcześniejsze wypowiedzi zarówno dyrektora teatru Janusza Szydłowskiego, czy reżyserującego spektakl, współtwórcy sukcesu słynnego "Metra" Janusza Józefowicza. Od lutego teatr organizował castingi. Józefowicz na pierwszej konferencji prasowej mówił, że szuka młodych dziewczyn do odtwórczyni tytułowej roli Elle Woods. Z kolei Szydłowski od początku obiecywał, że przygotowywany musical będzie szans

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Blondynka w Variete. Pic na wodę, czyli rzecz o castingach

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków online

Autor:

Mateusz Borkowski

Data:

07.04.2015

Realizacje repertuarowe