"Otello" Williama Szekspira w reż. Waldemara Raźniaka w Teatrze Miejskim w Gdyni. Pisze Katarzyna Wysocka w Gazecie Świętojańskiej.
Jak można jeszcze pokazać Szekspira, aby zachowując ogólną wymowę, powiedzieć jednak coś nowego? Waldemar Raźniak pozwolił sobie na popłynięcie z nurtem współczesnych konotacji społecznych, czyli pewnego rodzaju poprawności, prowadzącej niestety do wytworzenia stereotypów własnych. Na scenie Teatru Miejskiego w Gdyni zobaczyliśmy szekspirowskiego "Otella" w kostiumie pretensjonalnego artysty rodem z nowojorskiej prowincji, który posługuje się charakterystycznym dla niedojrzałych osobników odbieraniem świata uwarunkowanym okolicznościami werbalnymi doradców. Jedno wszak udało się pokazać deklaratywnie i zgodnie z ideowym kluczem Szekspira - walkę płci. Wydaje się, że gdyński "Otello" powinien być bardziej domyślany. Większość postaci scenicznych porusza się w rzeczywistości dla nich egzotycznej, począwszy od Desdemony po służki-tancerki. Założeniem reżysera było pokazanie odmienności jako takiej i wpisanie jej w uniwersalny kod wspó