EN

31.03.2015 Wersja do druku

Teatr wygrał z dinozaurami

- Próba jest sprawą intymną między aktorami i reżyserem, i na próbę raczej się nikogo nie zaprasza. Ale dziś jest wyjątek - mówił dyrektor Marek Mokrowiecki, witając gości na "dniu otwartym" teatru. Zwiedzanie Teatru im. Jerzego Szaniawskiego i uczestniczenie w próbie przygotowywanego spektaklu "Wujaszek Wania" odbyły się w ramach akcji "Dotknij Teatru" - pisze Lena Szatkowska w Tygodniku Płockim.

Kto był najbardziej ciekawy, co kryje się za kulisami sceny? Dzieci. To one przyprowadziły w sobotnie przedpołudnie rodziców na zwiedzanie Teatru im. Jerzego Szaniawskiego. Zazwyczaj uczestniczące w niedzielnych przedstawieniach bajek i baśni, tym razem przyszły zobaczyć dekoracje, kostiumy i aktorów, których znają z "Calineczki" czy "Koziołka Matołka". Siedzący na widowni Adaś, chociaż w domu ma pokaźną kolekcję dinozaurów, tym razem zdecydował się zostawić je w domu i przyjść z tatą do teatru. Do Płocka przyjechali również uczniowie szkoły podstawowej w Emolinku, ze swoimi nauczycielkami i rodzicami. Czterdzieścioro dzieci nie tylko odwiedziło teatr. W planie wycieczki znalazły się też ogród zoologiczny i seans w kinie. Wizyta w teatrze rozpoczęła się od otwartej próby, na tle dekoracji do wieczornego spektaklu farsy "Mayday". Wszystkich powitał dyrektor Marek Mokrowiecki, będący jednocześnie reżyserem "Wujaszka Wani". Aktorzy: Jacek Mą

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr wygrał z dinozaurami

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Płocki nr 13

Autor:

(lesz)

Data:

31.03.2015