EN

30.03.2015 Wersja do druku

Posłuchaj, człowieku, co mówi Lucyfer

"Samuel Zborowski" Juliusza Słowackiego w reż. Pawła Wodzińskiego w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Marta Leszczyńska w Gazecie Wyborczej - Bydgoszcz.

Paweł Wodziński, przenosząc "Samuela Zborowskiego" na deski Teatru Polskiego w Bydgoszczy, sięga po rękopis i odkrywa Słowackiego na nowo. Zabieg ryzykowny, ale bardzo udany. "Samuel Zborowski" doczekał się tylko kilkunastu realizacji scenicznych. Sięgnął po niego m.in. wybitny inscenizator Jerzy Jarocki, wcześniej przymierzał się do niego Jerzy Grotowski. To tekst, o którym nawet literaturoznawcy mówią arcytrudny. Tym bardziej niski ukłon dla dyrektora bydgoskiego teatru i reżysera spektaklu - Pawła Wodzińskiego - za udaną tytaniczną pracę nad rękopisem dzieła Słowackiego. Zadanie, jakiego podjęli się twórcy Teatru Polskiego, było nie tylko trudne, ale i ryzykowne. Proponując nowe odczytanie tekstu, dyskutując głośno z kanonicznymi jego opracowaniami, łatwo stać się celem oskarżeń o profanację klasyki. Reżyser mimo tych oczywistych zagrożeń podjął wysiłek przygotowania inscenizacji, o której bez przesady można powiedzieć, że ma ch

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Posłuchaj, człowieku, co mówi Lucyfer

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Bydgoszcz nr 74

Autor:

Marta Leszczyńska

Data:

30.03.2015

Realizacje repertuarowe