"Sprawa Gorgonowej" Jolanty Janiczak w reż. Wiktora Rubina w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Gabriela Cagiel w Gazecie Wyborczej - Kraków.
"Sprawa Gorgonowej" przypomina układankę, której bez względu na liczbę hipnoz serwowanych tytułowej bohaterce, nie uda się ułożyć. W tej opowieści to kobiety fascynują, a mężczyźni są tylko pionkami. Historia Rity Gorgonowej, bohaterki najgłośniejszej w międzywojniu sprawy kryminalnej, to wręcz wymarzony materiał na scenariusz do filmu kryminalnego. Inspiruje także ludzi teatru. Tropem fatum ciążącego nad główną podejrzaną postanowili podążyć Jolanta Janiczak (tekst) i Wiktor Rubin (reżyseria). Początek spektaklu: amerykański producent ustawia kadr, sprawdza ostrość kamery, cały plan czeka w gotowości. Za chwilę poznamy ławę przysięgłych składającą się z osób skazanych - ich przelotna obecność wyznacza ramy spektaklu. Kolejne uderzenia dżagana Mamy zbrodnię, mamy skazaną, nie mamy pewności co do winy. Akcja rozciąga się w czasie - jest wizja lokalna, przesłuchanie przed sądem, ostatnia taka kolacja z pierożkami w ro