W sobotę na Scenie Kameralnej w Starym Teatrze premiera "Sprawy Gorgonowej" Jolanty Janiczak w reżyserii Wiktora Rubina. Drugiego kwietnia na hasło "Dotknij teatru" będzie można kupić na ten spektakl bilety za 15 zł.
W nocy z 30 na 31 grudnia 1931 roku w willi architekta Henryka Zaremby w Brzuchowicach pod Lwowem zginęła jego siedemnastoletnia córka Lusia. Czy Gorgonowa, gospodyni, kochanka Zaremby i opiekunka dzieci, zabiła? Tak w jednym z najgłośniejszych procesów dwudziestolecia międzywojennego orzekł sąd. W postępowaniu było jednak mnóstwo wątpliwości, dlatego co do winy Gorgonowej pewności nie ma. - Sprawa już przeszło osiemdziesiąt lat nie daje o sobie zapomnieć, jak niedokończony kryminał każe dopisywać różne zakończenia, niepokoi brakiem odpowiedzi na najistotniejsze pytanie: kto zabił? Kryminalna zagadka jest pretekstem do refleksji nad relacjami: prawda - wiedza, prawda - władza, prawda - wina. Z czego składają się prawdy do odkrycia, do których zmierza każdy rasowy kryminał? - zastanawia się Jolanta Janiczak, autorka tekstu, odpowiedzialna również za kostiumy. W roli Gorgonowej widzowie zobaczą Martę Ścisłowicz. Szymon Czacki zagra Ameryka�