EN

21.05.2001 Wersja do druku

Mężczyzna? Hmm, kłopot

Pamiętacie "Sąsiadów" - czeską bajkę o dwóch panach z małym rozumkiem, rujnujących wszystko wokół? Premiera w Dramatycznym też jest taką bajką. O nieporadno­ści. Ale wdzięku "Sąsiadów" nieste­ty jej zabrakło. Teatr Dramatyczny kończy sezon far­są w reżyserii Piotra Kowalewskiego - sztuką Irlandczyka Seana O'Caseya pt. "Koniec początku" (w przekładzie Michała Ronikiera). Mamy tu pomysł stary jak świat, znany już Arystofanesowi - zamianę tradycyjnych ról. Oto na irlandzkiej farmie wstaje dzionek. Lizzy: różowiutka i krąglutka kobietka (Danuta Bach), zabiera się do pracy w kuchni: tańczy wokół gar­nków, balii z praniem, żelazka. Z wszystkim radzi sobie znakomicie. Ale wstaje On. Niezgrabny, wiecznie narzekający i wątpiący w umiejętno­ści żony - Darry (Robert Ninkiewicz). Drobna małżeńska sprzeczka wystar­cza, że Darry, chcąc udowodnić wyż­szość rodzaju męskiego, łapie za far­tuch, staje przy garach, a żonę wysyła na pole

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mężczyzna? Hmm, kłopot

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta w Białymstoku nr 117

Autor:

Monika Żmijewska

Data:

21.05.2001

Realizacje repertuarowe