EN

2.03.2015 Wersja do druku

Romana Agnel: Ambasador Krakowa w ciągłej podróży

- Widzowie chcą oglądać nasze produkcje bo przedstawiamy świat, jakiego nie ma wokół nas. Paradoksalnie, mizeria telewizji pełnej seriali i programów typu reality show czy moda w teatrach dramatycznych na uwspółcześnianie wszystkiego co się da, także klasyki, dodaje nam punktów.

Rozmowa z Romana Agnel, tancerką, choreografką, dyrektorką Baletu Dworskiego Cracovia Danza ... 80 tysięcy, a dokładnie 78 tysięcy 135, tyle osób uczestniczyło w 2014 roku w wydarzeniach Baletu Dworskiego Cracovia Danza. To dobry wynik? - Bardzo. Pokazuje, że nasza praca nie idzie w próżnię i że to, co przedstawiamy, budzi dość duże zainteresowanie. Udowadnia, że widzowie chcą oglądać nasze produkcje... Dlaczego? - Bo przedstawiamy świat, jakiego nie ma wokół nas. Paradoksalnie, mizeria telewizji pełnej seriali i programów typu reality show czy moda w teatrach dramatycznych na uwspółcześnianie wszystkiego co się da, także klasyki, dodaje nam punktów. Nasza publiczność jest coraz większa, bo widzowie chcą przyjść do teatru i przeżyć coś niezwykłego, coś pięknego. Nie chcą zawsze chcą oglądać codzienność na scenie. A może widzowie są już zmęczeni szekspirowską tragedią rozgrywającą się np. na dworcu? - Wydaje mi si

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ambasador Krakowa w ciągłej podróży

Źródło:

Materiał nadesłany

Kraków nr 2/02-15

Autor:

Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz

Data:

02.03.2015