EN

5.03.2015 Wersja do druku

Lekcja w korycie

"Lekcja" Eugene Ionesco w reż. Katarzyny Michałkiewicz w Teatrze Mazowieckim. Pisze Tomasz Miłkowski w Przeglądzie.

Sztuka rozgrywana w metalowym korycie (ok. 8 na 6 m), otoczonym z trzech stron przez publiczność, skupia uwagę na erotycznych relacjach Profesora i Uczennicy w duchu freudowskim. Znikają konteksty społeczne, kulturowe, polityczne i kluczowa alegoria zniewolenia (również z pierwiastkiem erotycznym), pogrzebany zostaje osobliwy komizm, a przede wszystkim założona przez autora spirala gęstniejącej atmosfery osaczenia. Jeśli od początku wszystko jest jasne (Profesor przyjmuje Uczennicę w szlafroku), tragikomedia języka jako narzędzia manipulacji i podporządkowania traci na ostrości. Spektaklowi nie pomógł nawet udział Jadwigi Jankowskiej-Cieślak, która w epizodzie Służącej próbowała wyprowadzić "Lekcję" z koryta na szersze wody. Ograniczenie "dramatu komicznego" lonesco do kwestii libido dominandi Profesora unicestwia siłę dramatu.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Lekcja w korycie

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 10/02.03

Autor:

Tomasz Miłkowski

Data:

05.03.2015

Realizacje repertuarowe