Musical "Rodzina Addamsów" będzie można od piątku oglądać w Gliwickim Teatrze Muzycznym. Twórcy chcą przekonać widzów, że upiorne postaci wymyślone przed laty przez Charlesa Addamsa, pokazywane później w filmach i serialach, to w gruncie rzeczy sympatyczne osobowości.
- Fenomen tego musicalu polega na tym, że jest to rodzina makabryczna, strasznie zajmująca się rzeczami, które w ogóle, teoretycznie, nie powinny być śmieszne, bo wszystkie związane są ze śmiercią, cmentarzem, tym, co okropne i makabryczne. Jednocześnie jest to przezabawne i oni są przy tym wszystkim strasznie sympatyczni - mówił we wtorek na konferencji w Gliwicach reżyser musicalu Jacek Mikołajczyk, dla którego jest to reżyserski debiut. "Rodzinę Addamsów", czyli Morticię, Gomeza, Pugsley'a, Wednesday, wujka Festera, babcię i kamerdynera Lurcha będzie można zobaczyć na gliwickiej scenie od piątku. Oficjalna prapremiera odbędzie się w piątek trzynastego marca, o godz. 19.13, bo - jak podkreślił reżyser - "w rodzinie Addamsów wszystko musi być inne". Musical "Rodzina Addamsów" jest oparty na postaciach stworzonych przez Charlesa Addamsa (1912-1988). Był on twórcą rysunków o upiornej rodzinie, prezentowanych od lat 30. na łamach czasopisma