EN

27.02.2015 Wersja do druku

Kraków. "Metafizyczna baśń" w Starym Teatrze

Witkacowski tyran Gyubal Wahazar wróci na deski teatru za sprawą Pawła Świątka, znanego z adaptacji "Pawia królowej" Doroty Masłowskiej.

"Zdobywanie władzy jest kosztowne - Władza ogłupia". Tym cytatem z Friedricha Nietzschego opatrzył Witkacy napisany w 1921 r. dramat "Gyubal Wahazar". Co "na przełęczach bezsensu" - jak brzmi podtytuł tekstu ­- może dziś znaleźć widz? - Witkacy łamał kanony, zamiast je utwierdzać. Dlatego dramat ten wciąż odczytujemy na nowo. Podczas pracy nad nim wyzwaniem było ominięcie zagrożenia zrobienia z Witkacego twórcy pomnikowego, który się wymądrza. Chciałem przedstawić go trochę jako szekspirowskiego błazna, a nie znawcę metafizyki, którym "witkacolodzy" chcą go widzieć - mówi Paweł Świątek. Według niego, z dorobku twórcy "Nienasycenia" to właśnie dramaty najlepiej obroniły się przed próbą czasu. Tak stało się w opinii Świątka z "Gyubalem Waha­zarem", który stanowi wciąż aktualne studium władzy w krzywym zwierciadle. Na czym według reżysera polega Witkacowska wywro­towość w realiach XXI wieku? - Często myśli się o Witkac

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Metafizyczna baśń" w Starym Teatrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski online

Autor:

Monika Jagiełło

Data:

27.02.2015

Realizacje repertuarowe