Na początku, po podniesieniu żelaznej kurtyny, scena tonie w ciemnościach. Elektra, w prostej czarnej sukni, stojąc na łóżku umieszczonym przed czarnym ekranem, słowami z "Agamemnona" Ajschylosa przywołuje zbrodnie dokonane w domu Atrydów. Ton lamentu dominujący w jej głosie potęguje muzyka. Ekran trzykrotnie unosi się w górę, by odsłonić obrazy mordów. Na ustawionym pośrodku sceny stole, w ostrym świetle, na białym płótnie pojawiają się czerwone plamy krwi. Po uczcie przygotowanej przez Arteusa dla Tyestesa z ciał jego synów i zamordowaniu Ifigenii, powraca zabójstwo Agamemnona dokonane przez Klitajmestrę i Egistosa. Klitajmestra w czerwonej sukni, stoi z mieczem nad białą wanną i wygłasza słowa pełne nienawiści do Agamemnona. W zakończeniu na tej wannie, na deskach przykrytych przezroczystą folią spoczywają dwa trupy, Klitajmestry i Egistosa. Z boku siedzi oniemiała Elektra, a scenę powoli ogarnia mrok. Nie ma katharsis. Jest tylko groza i p
Źródło:
Materiał nadesłany
Odra nr 5