EN

21.02.2015 Wersja do druku

Monodram dla dziecka, którego (już) nie ma

Monodram, którego inscenizację w wersji polskojęzycznej dla Teatru Polskiego w Poznaniu i niemieckojęzycznej dla Theaterhaus przygotował polski reżyser Paweł Szkotak, został właśnie pokazany we Frankfurcie. Przedstawiany temat jest często wystarczająco poważny, tak że pokazane kontrasty tym bardziej działają na wyobraźnię - o monodramie "Czy ryby śpią?" pisze Eva-Maria Magel we Frankfurter Allgemeine Zeitung.

"Na Boga, jak można coś takiego wytrzymać?" Pyta matka, kiedy właśnie wynoszą małą białą trumnę. Ma na myśli siebie w tym momencie jak i w czasie późniejszym. W całym tym bólu z pola widzenia zginęła starsza córka. Na scenie Theaterhaus we Frankfurcie stoi sobie mała biała ławeczka. Kiedy Jette się nią bawi, staje się odpowiednio leżakiem, łóżkiem, deskorolką - no i właśnie trumną. Jette wie, jak wygląda trumna. W małej białej leżał jej brat Emil. Stało się to rok temu i od tamtej pory nic nie jest już takie samo. Niektórzy ludzie giną od uderzenia pioruna albo spadnie im cegła na głowę, albo połknie ich wieloryb. Niektórzy dożywają setki i niczego tak namiętnie nie pragną, jak dożyć lat 101. Inni umierają, mając lat sześć. Jette osiągnęła wiek "dwucyfrowy", bo skończyła właśnie 10 lat. Czy Emil zawsze już będzie miał sześć lat? Pisarz i kierownik literacki Jens Raschke, który w grudniu ubiegłego roku za sz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Monodram dla dziecka, którego (już) nie ma

Źródło:

Materiał nadesłany

Frankfurter Allgemeine Zeitung/13.02.2015

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe