EN

5.02.2015 Wersja do druku

Afrykański rytuał, europejski sznyt

"Bóg mordu" w reż. Małgorzaty Bogajewskiej w Teatrze 6. Piętro w Warszawie. Pisze Szymon Spichalski w serwisie Teatr dla Was.

Kto zliczy, ile inscenizacji miał już "Bóg mordu"? Wielki wysyp polskich realizacji dramatu Rezy miał miejsce w latach 2010-2011, ale z pewnością pojawiać będą się kolejne propozycje. Słusznie, bo francuska sztuka jest bardzo dobrze napisana. Reza skonstruowała "Boga mordu" wedle zasady Czechowowskiego gwoździa - każdy element ma swoje uzasadnienie. I nieważne, czy będzie to wspomnienie o Darfurze, czy wymioty Annette (symbolizujące żółć tkwiącą w ludziach). O czym opowiada "Bóg mordu"? O pierwotnych instynktach, które dochodzą do głosu w nieoczekiwanym momencie. Spotkanie dwóch małżeństw - państwa Houllie i Reille - ma pierwotnie na celu wyjaśnienie okoliczności bójki między synami obu par. Kulturalna rozmowa przemienia się w otwartą wojnę, w której poszczególne postacie stają po różnych stronach barykady. Do głosu dochodzą wzajemne uprzedzenia czy różnice światopoglądowe. "Bóg mordu" jest w gruncie rzeczy sztuką o agresji, która

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Afrykański rytuał, europejski sznyt

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Szymon Spichalski

Data:

05.02.2015

Realizacje repertuarowe