EN

27.01.2015 Wersja do druku

Bracia Marx w Korei Północnej albo rosyjska Czumurtia a'la Mrożek

"Dzieci Zony" w reż. Grzegorza Reszki w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Błażej Kusztelski.

Polska prapremiera "Dzieci Zony" Walerija Szergina, bez wątpienia utalentowanego autora ze szkoły - tak by rzec można - Nikołaja Kolady, to plon konkursu wśród widzów Teatru Nowego, którzy między innymi tę sztukę wybrali do realizacji. A dyrektor Piotr Kruszczyński powierzył to zadanie debiutującym na zawodowej scenie twórcom: studentowi ostatniego roku reżyserii oraz zespołowi czterech młodych plastyczek z poznańskiego Uniwersytetu Artystycznego, które zaprojektowały scenografię i kostiumy. Sztuka Szergina ma wydźwięk antyputinowski - twierdzi reżyser przedstawienia Grzegorz Reszka, i żeby nikt nie miał wątpliwości, umieszcza na skrzyni, eksponowanym elemencie dekoracji, napis cyrylicą: Rakiety Grad. Ale rację ma raczej aktor Paweł Binkowski, jeden z wykonawców spektaklu, obrazowo ujmując "świat przedstawiony" sztuki jako: bracia Marx w Korei Północnej. Jak wiadomo, każda sztuka bardzo różnie funkcjonuje w recepcji. Być może w ojczyźnie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Autor:

Błażej Kusztelski

Data:

27.01.2015

Realizacje repertuarowe