Wybitny aktor filmowy i teatralny, spotkał się ze studentami IV roku Wydziału Aktorskiego. Aktor przyjechał do Teatru Studyjnego na zaproszenie Łukasza Maciejewskiego.
Wśród spotkań z ludźmi kina i teatru, które odbyły się podczas zajęć Łukasza Maciejewskiego, wykładowcy Wydziału Aktorskiego, na przełomie blisko dwóch lat, to było najbardziej emocjonalne i intymne. Jan Frycz opowiadał studentom aktorstwa o własnej zawodowej drodze i swoich obserwacjach, nie szczędząc szczerych, w tym również tych gorzkich, wyznań i podsumowań. Poniżej jedynie mały wycinek tego spotkania. - Zastanawiam się, jakie są wasze motywacje. Dlaczego chcecie być aktorami? Ja zawsze chciałem nim być, z jednego powodu - to dawało wolność. Zaczynałem w zupełnie innych czasach niż Wy. Powszechna indoktrynacja, dochodzenia - kto jest zdrajcą? Kto porządnym człowiekiem? Wszędzie ograniczenia, niczego nie wolno. I nagle aktorstwo, które było doskonałą ucieczką przed tym wszystkim, ucieczką do zupełnie innego świata - wspominał Jan Frycz. Aktor jest absolwentem PWST w Krakowie, zarówno w teatrze ("Śluby panieńskie" w reż. Mikoła