EN

2.11.2003 Wersja do druku

Order za szklankę wody

Bohumil Hrabal nie pi­sał sztuk, ale jego proza pełna wyrazistych po­staci (śmiesznych i jedno­cześnie wzruszających) aż prosi się o pokazanie ich w teatrze czy w filmie. Oglądając adaptację opo­wiadania "Obsługiwałem angielskiego króla", trudno nie przypomnieć sobie sceny z Oscarowych "Po­ciągów pod specjalnym nadzorem". Zawiadowca z upodobaniem przystawia tam pieczątki na tyłeczku bileterki. Z tej samej bajki jest sytuacja, w której Jan Dziecie (świetny Adam Ferency) usługuje prezyden­towi państwa zabawiające­mu się właśnie na sianku z panienką. Podobnie jak scena, gdy otrzymuje najwyższe etiopskie odzna­czenie za podanie cesarzo­wi szklanki wody. Ale "Ob­sługiwałem angielskiego króla" ma większe ambi­cje. Życie, wspominane przez głównego bohatera na łożu śmierci, nie było spokojnym popijaniem piwka w praskiej gospo­dzie, co uwielbiał sam Hra­bal. Jan Dziecie piął się po szczeblach kariery, po­cząwszy od posady chłop­ca na

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Order za szklankę wody

Źródło:

Materiał nadesłany

Wprost nr 44

Autor:

Jacek Melchior

Data:

02.11.2003

Realizacje repertuarowe