Marszałek śpiewający w duecie z małżonką, rektor UR - solo z gitarą, recytujący wiersze wojewoda i rektor PRz oraz tańczący chór dziennikarzy, aktorów, strażaków i policjantów - takie cuda wydarzyły się na koncercie Serca Sercom, który odbył się w niedzielę wieczorem w Teatrze Maska.

Jeśli kolędować, to tylko w tak mocno zaangażowanym w wykonanie gronie, przy świetnie zaaranżowanej, żywiołowej muzyce zespołu Ratatam. Znane kolędy brzmiały tak, jak powinny - radośnie, trudno było spokojnie usiedzieć w miejscu zarówno wykonawcom, jak i publiczności. Kolędowanie dziennikarzy i aktorów na rzecz podopiecznych Domu Dziecka w Strzyżowie odbyło się po raz dziewiąty, ale po raz pierwszy udział w nim wzięli również przedstawiciele władz województwa oraz rzeszowskich uczelni, a także policji i straży pożarnej. Słychać było głosy, że spośród dziewięciu edycji ta była najlepsza. - Nikt z zaproszonych gości nam nie odmówił - cieszyła się Monika Szela, dyrektorka Teatru Maska. Tym bardziej, że w tym samym czasie w Filharmonii Rzeszowskiej odbywał się koncert z okazji obchodów rocznicy lokacji Rzeszowa. Wszechstronnym talentem zabłysnął prof. Aleksander Bobko, rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego, który wykonał kolędę "