EN

1.01.2015 Wersja do druku

Opętany teatrem

Marzenie Dejmka - temu właściwie poświęcony jest ten tekst - to stworzenie Teatru Narodowego jako instytucji o trwałych podstawach, niezależnej od gry interesów władzy, trwalszej niż mody i koniunktury polityczne, która, tak jak chciał tego Bogusławski, towarzyszyłaby narodowi w najważniejszych chwilach i pokazywałaby mu jego odbicie. Chciał instytucji poważnej - pisze Magdalena Raszewska w "Dialogu".

Ktokolwiek choć chwilę pracował w teatrze, wie: teatr to emocje, nieustanne napięcie, opowiadanie cudzych historii - trzeba dać temu ujście. Jedni piją, inni piszą. Najchętniej piszą aktorzy, ale i tancerze, reżyserzy, dyrektorzy teatrów - pamiętniki i wyroby pamiętnikopodobne, choć tak naprawdę w historii niewiele z tych setek już tytułów zostanie. Są jednak w tej teatralnej literaturze rzeczy najwyższej próby, wytrzymujące wszelkie porównania; "Dialog" ma tu swoje zasługi. Na jego łamach przez lata Erwin Axer publikował "Ćwiczenia pamięci", niedoścignioną opowieść o teatrze, ludziach i świecie, którego już nie ma. To felietonistą "Dialogu" był Zygmunt Hübner ("Przepraszam, nic nowego" i "Loki na łysinie"). Obaj reżyserzy, dyrektorzy teatrów, reprezentujący dwie różne generacje, a co za tym idzie - doświadczenia życiowe -wychodzili w swych rozważaniach poza teatr, ukazywali go w relacjach z ludźmi, ze światem zewnętrznym. Od maja do

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Opętany teatrem

Źródło:

Materiał nadesłany

Dialog nr 12/2014

Autor:

Magdalena Raszewska

Data:

01.01.2015