EN

16.01.2015 Wersja do druku

Wrocław. "Fedra fitness" do czytania

Sztukę węgierskiego pisarza Istvána Tasnádiego przeczytają 19 stycznia aktorzy Teatru Polskiego. Reżyseruje Joanna Zdrada.

Od reżyserki Fedra fitness - labirynty ciała W tym labiryncie nie ma tekturowych ścian. Trajektorie ruchu odbywają się wewnątrz. Na zewnątrz jest ciało w potrzebie: pożądające i pożądane, wymodelowane, młode, stare, upośledzone, okaleczone. Z tego labiryntu nie ma ucieczki. Nie ma drogi, która pozwoliłaby przekroczyć status quo. To Ciało dziś określa stosunek do rzeczywistości; domaga się komfortu, lecz struktury, w których egzystuje, osiągnęły kres możliwości eksploatacyjnych. Mamy dobę kryzysu. Stary porządek nie odpowiada roszczeniom współczesności. I choć państwo pilnie potrzebuje władcy - brak przywódcy zdolnego unieść ciężar bieżących spraw. Chór intonuje złowieszcze proroctwo: ...serce miasta motłoch z lepianek wkrótce opanuje, zacznie tam grabić i kobiety gwałci, a pogrążeni w niszczycielskich sporach nasi mężowie zaczną się mordować... Fedra fitness to opowieść o końcu ery supermanów. István Tasnádi - drama

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Data:

16.01.2015

Teatry