Rzeszowskie Spotkania Karnawałowe po raz pierwszy od 21 lat wypadły w tym roku z repertuaru Teatru im. W. Siemaszkowej. To decyzja dyrektora Jana Nowary, który woli w ten sposób zaoszczędzić na realizację innych artystycznych planów teatru. Wśród nich m.in. jest spektakl w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza.

Spotkania Karnawałowe w rzeszowskim teatrze w ubiegłym sezonie miały już 21. edycję, ale od kilku lat obniżały lot. Dawno już przestały być przeglądem interesujących spektakli komediowych na polskich scenach. Zdarzały się mocno odgrzewane kotlety, farsy sprzed kilku sezonów. Spektakli w ramach tych spotkań też było coraz mniej: trzy, czasem cztery. Mimo to za każdym razem bilety na nie rozchodziły się jak świeże bułeczki. Kilka lat temu teatr chwalił się, że sprzedał 300 karnetów w trzy dni, mimo że kosztowały 280 zł, a spektakle były - delikatnie mówiąc - mało porywające. Za każdym razem rzeszowska publiczność ulegała magii nazwisk znanych aktorów i lekkiemu repertuarowi, które były znakiem rozpoznawczym tej imprezy. W tym roku nowy dyrektor Teatru im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie Jan Nowara zdecydował się wymazać ją z repertuaru "Siemaszki". Zaniechanie kolejnej edycji imprezy, która cieszyła się sporym zainteresowaniem i miała po