EN

13.10.1987 Wersja do druku

Moralność artysty

Oto z początkiem nowego se­zonu mamy znakomitą pol­ską prapremierę "Szalbierza" Gyórgya Spiró. Współczesny węgierski dramaturg napisał tę sztukę w oparciu o jeden z wątków swojej głośnej i kontro­wersyjnej powieści "Iksowie" ukazującej wizerunek wielkich Polaków epoki Oświecenia (wśród nich Wojciecha Bogusła­wskiego) zgoła nie taki jaki poznaliśmy w szkole. Wywołało to ostrą polemikę. Książki nie przetłumaczono na polski, nie znamy jej, to­też dobrze się stało, że "Ate­neum" odważyło się wystawić "Szalbierza", przedstawiającego jeden dzień z życia Bogusław­skiego. Jest rok 1816, Wilno. Pozba­wieni państwowości Polacy oczekują od teatru nie tyle za­spokojenia pragnień estetycz­nych, ile polskiego słowa, pol­skiej mowy (wszak "naród ży­je w swojej mowie"). I oto zjeżdża tu z Warszawy ma goś­cinny występ sam mistrz, wiel­ki Wojciech Bogusławski, aby zagrać Tartuffe'a w "Świętosz­ku" Moliera. Jakież rozczaro­wani

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Moralność artysty

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 239

Autor:

Temida Stankiewicz-Podhorecka

Data:

13.10.1987

Realizacje repertuarowe