EN

2.01.2015 Wersja do druku

Łódź. Pinokio na bruk?

Dyrektor łódzkiego Teatru Pinokio Konrad Dworakowski odebrał we wtorek decyzję Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju w sprawie zwrotu prawowitym właścicielom kamienicy, w której mieści się placówka. Oznacza to, że teatr musi się z niej wyprowadzić.

- Nie jesteśmy stroną w sprawie, bo to budynek należący do Urzędu Miasta na mocy wywłaszczenia jego właścicieli w 1952 r. - tłumaczy dyrektor. - To właśnie tę decyzję zniosło ministerstwo i oddało nieruchomość jej prawowitym właścicielom. Budynek, w którym funkcjonuje teatr, od dawna w opłakanym stanie, j est też zbyt ciasny na realizację artystycznych projektów na dużą skalę. Decyzja ministerialna nie oznacza, że teatr z dnia na dzień musi go opuścić. Procedury odzyskiwania nieruchomości przez dawnych właścicieli trwają niekiedy latami. Nowe miejsce dla teatru - wybudowana w 1922 r. dawna przędzalnia w fabryce Wigencja przy ul. Sienkiewicza 75/77, sąsiadująca z centrum Off Piotrkowska - wymaga generalnego remontu i adaptacji na potrzeby teatru. Wstępnie ocenia się, że koszt tego przedsięwzięcia to 22 min zł. Te pieniądze są ponoć zabezpieczone w budżecie, ale planowany czas rozpoczęcia inwestycji to dopiero 2017 r. Nie wcześniej wię

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pinokio na bruk?

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Ilustrowany nr 1

Autor:

jed

Data:

02.01.2015