EN

22.12.2014 Wersja do druku

Wielki żal po małych teatrach

Dyrekcja Zamku ucina historię Teatru Krypta po 50 latach grania. I Piwnicy przy Krypcie po 25 latach. Po remoncie północnego skrzydła chce powołać do życia nowy teatr na Zamku. Choć powinna mnie cieszyć perspektywa powstania nowej sceny, bardziej mi żal tych, które znikną. Bo co zyskujemy? Nowy teatr na zgliszczach dwóch scen - pisze Ewa Podgajna w Gazecie Wyborczej - Szczecin.

Teatr Krypta był najmniejszym, ale najbardziej magicznym miejscem, gdzie grało się teatr w Szczecinie. Dyrekcja Zamku go likwiduje, bo po zakończeniu trwającego w skrzydle północnym remoncie do krypty wrócą książęce sarkofagi. Nigdy nie uważałam, że teatr w krypcie uwłacza godności tego miejsca. Sami książęta pomorscy żyli, bawili, kochali, podziwiali sztukę na Zamku obok prochów swoich przodków chowanych też na Zamku. To były czasy, kiedy nie oddzielało się tak życia od śmierci jak obecnie. Choć powinna mnie cieszyć perspektywa powstania nowej sceny, bardziej mi żal tych, które znikną. Bo co zyskujemy? Nowy teatr na zgliszczach dwóch scen. Piwnicę przy Krypcie stworzyła grupa zapaleńców, którzy -jak opowiadał jeden z jej twórców Adam Opatowicz - wynosili z pomieszczenia gruzy własnymi rękoma. Zmieniali się szefowie obu scen, ale małe sceny przy Krypcie skupiały razem w pracy twórczej aktorów z różnych szczecińskich teatrów. Tu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wielki żal po małych teatrach

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Szczecin nr 296/20/21-12-14

Autor:

Ewa Podgajna

Data:

22.12.2014