EN

22.12.2014 Wersja do druku

Rok 2014 w teatrze

Polski teatr przyzwyczaił nas do myślenia, że to on najszybciej i najodważniej reaguje na społeczne lęki i łamie tabu. Ale najważniejsze przedstawienia minionego roku powstawały tam, gdzie twórcy mówili także o własnych ograniczeniach - pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej.

Pierwszy raz od dekad ludzie wyszli na ulicę przeciwko cenzurze: po odwołaniu spektaklu Rodriga Garcii "Golgota Picnic". Wreszcie - drgnęło coś w Teatrze Telewizji, który zaczął zauważać nową polską dramaturgię, coraz częściej pokazuje też ważne przedstawienia z polskich teatrów. A spektakle roku? "WYCINKA" [na zdjęciu] W TEATRZE POLSKIM WE WROCŁAWIU Arcydzieło - powrót Krystiana Lupy do prozy Thomasa Bernharda w pełni zasługuje na to określenie. Imponuje rozmachem, bezlitosną ironią i precyzją formy. A także kreacjami Piotra Skiby jako Bernharda oraz Jana Frycza - przewrotnie obsadzonego w roli aktora Teatru Narodowego, nudziarza, megalomana i kabotyna zaskakującego finałowym wybuchem i wystrzałowym monologiem. Czarny humor "Wycinki" jest oczyszczający. Lupa perfekcyjnie panuje nad rytmem przedstawienia - nad sytuacją ciągnącej się długo w noc pretensjonalnej "kolacji wybitnie artystycznej" w mieszczańskim salonie, przeplatanej retrospekcja

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rok 2014 w teatrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 296

Autor:

Witold Mrozek

Data:

22.12.2014

Wątki tematyczne