Realizację westernu opartego na historii Ślązaków, którzy przed ponad 150 laty wyemigrowali do Teksasu zapowiada dyrektor Teatru Śląskiego Robert Talarczyk. Na katowickiej scenie rozpoczęły się też próby do sztuki na motywach "Czarnego ogrodu" Małgorzaty Szejnert.
Premiera planowana jest na czerwiec 2015 roku. Nad koncepcją spektaklu, jak poinformował Teatr Śląski, prace trwają od listopada. - Tekst pisze dramaturg Artur Pałyga. Pierwszy akt dzieje się w Pannie Marii - wiosce w Teksasie, w której w dziewiętnastym wieku znaleźli się emigranci ze Śląska. Z kolei w drugim akcie przeniesiemy się w daleką przyszłość - do ruin Muzeum Śląskiego. Można powiedzieć, że to będzie western science fiction - powiedział Talarczyk. Dyrektor teatru podkreśla, że historia Ślązaków, którzy wyemigrowali do USA, obrosła już w wiele mitów, ale nadal jest żywa, dlatego uznano, że warto ją wziąć na warsztat. - Potomkowie osadników, którzy przed ponad 150 laty znaleźli się w Teksasie zachowali do dzisiaj swoją mowę, oni nadal mówią gwarą śląską i kultywują ją - dodał Talarczyk. O tym, że w Pannie Marii są jeszcze osoby, którą potrafią posługiwać się gwarą, świadczyć mogą m.in. dwie zorganizowane w T