EN

30.04.1999 Wersja do druku

Pan pod wąsem

Po Brelu, Hemarze, Wysockim przyszedł czas na Georges'a Brassensa. W teatrze Rampa trwają pró­by do nowego spektaklu Wojciecha Młynarskiego. Piosenki francuskiego barda śpiewa Piotr Machalica. - Brassens w Polsce nie jest znany, w ra­diu nie usłyszymy jego piosenek nawet nocą - ubolewał wczoraj na konferencji prasowej Wojciech Młynarski. - Mamy o nim mylne wyobrażenia, które ukształ­towały niedobre polskie tłumaczenia. Ballad Brassensa po francusku Woj­ciech Młynarski słuchał jeszcze w cza­sach studenckich. - Brzmiały przyjem­nie, ale nie rozumiałem ich wcale, bo fran­cuski znałem wtedy słabo - opowiada. Wspomina recital Brassensa w Paryżu w 1963 roku w nieistniejącym już dziś music-hallu Bobino: - Przy gitarze śpie­wał uroczy, pełen wdzięku pan pod wą­sem. Nie krzyczał, jak na przykład Brel, którego Brassens zresztą nie lubił. Przez wiele lat Wojciech Młynarski nie miał odwagi sięgnąć po teksty Brassensa: - Brassens jest "dziko trudn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pan pod wąsem

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza-Gazeta Stołeczna nr 101

Autor:

DOW

Data:

30.04.1999

Realizacje repertuarowe