15 grudnia w Teatrze Polskim aktorzy przeczytają tekst Marzeny Sadochy "Szukam na twoim ciele. snapchat" inspirowany listami Aliny Szapocznikow i komunikatorem Snapchat. Reżyseruje Ewelina Marciniak.

Od autorki: W roli głównej jest ciało. To najlepszy materiał na tekst czy rzeźbę. Szapocznikow mówi wprost: "ciało ludzkie jest najwrażliwszym, jedynym źródłem wszelkiej radości, wszelkiego bólu i wszelkiej prawdy". W roli głównej są emocje. Szapocznikow mówi zdecydowanie: "z ropy i krwi z rozerwanego serca trzeba modelować". Nosimy ze sobą tykającą bombę, bo nosimy ze sobą swoje ciało. Kiedy wybuchnie widać będzie najlepiej, kiedy wybucha zaczyna się żal. Inspiracją tekstu są listy Aliny Szapocznikow (1926-1973), jednej z najważniejszych powojennych polskich artystek i najoryginalniejszych rzeźbiarek XX wieku, do jej męża, krytyka i dyrektora Muzeum Sztuki w Łodzi - Ryszarda Stanisławskiego (1948-1971). Inspiracją tekstu jest komunikator Snapchat, jeden z najczęściej pobieranych programów w duchu "efermerycznej aplikacji". Każdego dnia zostaje przesłanych 400 mln zdjęć, które znikają po kilku sekundach, dzięki czemu Snapchat stał się